Rodzinny Dziennik Ekspedycyjny
Rodzina Łuszczaków

Rodzina Łuszczaków
Witajcie! Jesteśmy Łuszczaki: Ignacy, Antoni, Aniela, Marysia i Staś oraz mama Ewa i tata Bartosz. Bardzo lubimy przygody i podróże, szczególnie kiedy są związane z przebywaniem na łonie natury. Ponieważ chcieliśmy lepiej poznać regiony i przyrodę naszego kraju, wzięliśmy udział w Dzikiej Odysei. Okazało się, że było to ogromne wyzwanie dla naszej rodziny, dzięki któremu wyćwiczyliśmy się w organizacji, współpracy, cierpliwości i wytrzymałości.

Poznaj każdego z nas!

Ewa Łuszczak
Przede wszystkim żona i mama, ale także miłośniczka aktywnego wypoczynku i nowych wyzwań, ciekawa świata i swojej ojczyzny. Lubi podróżować bocznymi drogami i odkrywać miejsca oraz zakamarki mało znane. Chociaż są wyjątki od reguły, więc bardzo chciałaby wrócić do Słowińskiego Parku Narodowego.

Bartosz Łuszczak
Mąż i tata. Również wielbiciel aktywnego wypoczynku. W trakcie wypraw, odpowiedzialny za dostarczenie całej naszej ekipy do celu i z powrotem. Ekspert od zagadnień historycznych. W trakcie naszych ekspedycji, zachwyciło go Roztocze i Polesie.

Ignacy Łuszczak
Najstarszy z rodzeństwa. Dzięki bogatej wyobraźni, jest pomysłodawcą i reżyserem wielu zabaw w drodze oraz dzięki poczuciu humoru, dobrym kompanem podróży. Wielbiciel wypraw górskich. Szczególnie urzekł go Bieszczadzki Park Narodowy i widoki z połonin.

Antek Łuszczak
Spostrzegawczość i dociekliwość to jego mocne strony, które bardzo przydają się w czasie naszych wypraw. Również wielbiciel Bieszczad. Bardzo chciałby przeżyć spotkanie z łosiem.

Aniela Łuszczak
Radość i optymizm, a także zamiłowanie do śpiewania piosenek, pomagają przetrwać momenty kryzysowe. Najlepiej wspomina wyprawę w Góry Stołowe, szczególnie zabawę w labiryncie Błędnych Skał. Dużym przeżyciem dla niej było spotkanie z bliska z sarenką.

Marysia Łuszczak
Wielka miłośniczka wszystkiego co różowe i chyba najbardziej barwna postać w naszej ekipie. Wielbicielka Wolińskiego Parku Narodowego, głównie za sprawą Żubrów, które tam spotkaliśmy.

Staś Łuszczak
Początkujący podróżnik, który większość miejsc odkrywał w nosidle, wychylając się zza głowy taty. Chociaż wędrówki na własnych nogach też nie są mu obce. Niestety labirynt Błędnych Skał okazał się być idealnie dopasowany do jego wzrostu, więc rodzice musieli się nagimnastykować żeby go dogonić.