A łimbo łe! Witajcie!
Zapoznajcie się z opowieścią wprowadzającą w dziką przygodę i przygotujcie się do podjęcia wyzwań.

WOLIŃSKI PARK NARODOWY

Tym razem naprawdę dotarliśmy na wyspę. To niesamowite uczucie, gdy jest się nad morzem, ale zewsząd otaczają pagórki i wzniesienia porośnięte lasem. To kolejne dzieło lodowego olbrzyma. Patrząc na ten nadmorski krajobraz można ocenić jak potężnym cielskiem dysponował Lódwilk. Pod naciskiem jego lodowego czoła warstwy osadów i skał zostały wyciśnięte i spiętrzone tworząc pas wzniesień. Skoro po spiętrzonych krawędziach śladu odbitego na błocie ocenia się wielkość niedźwiedzia, to patrząc na malowniczo pagórkowaty krajobraz można ocenić ciężar właściwy lodowego władcy. To drugie miejsce po Wigierskim Parku Narodowym, w którym docieramy do geologicznych skarbów odkrytych przez Lódwilka. Na powierzchni ziemi i nieco pod nią znów pojawiają się oderwane fragmenty kry jurajskiej. Lódwilk dociera do głębin ziemi i odkrywa przed nami niezwykłą tajemnicę: terytorium niemal całej Polski zalane było ciepłym, jurajskim morzem. Zatem bardzo wymowna staje się nazwa przyrodniczej ekspedycji – Odyseja. Nabiera sensu określenie, że jest to morska wyprawa pełna odkryć i przygód. Wracając do wapiennego odkrycia… ludzie znali wartość lodowcowej kry (kry jurajskiej) i wydobyli ją. Dziś można podziwiać w tym miejscu Jezioro Turkusowe. Warto je zobaczyć.

Nas jednak niech zainteresują odkrycia jakich każdego roku dokonuje morze, które wgryza się w warstwy glin naniesionych i wypiętrzonych przez Lódwilka. Dzięki morzu poznajemy jedną z pasji lodowego bohatera – jest nią kolekcjonowanie głazów. Lódwilk ma na tym punkcie bzika. W każdej warstwie naniesionych przez niego osadów i glin znajduje się niezliczona ilość większych i mniejszych eksponatów – pięknie wygładzonych, wyszlifowanych głazów, które oderwane zostały w dalekiej przeszłości ze skał Gór Skandynawskich. Otoczone gliną, błotem i żwirem potrzebują być tylko oczyszczone przez fale i mogą być podziwiane przez wszystkich przybywających do Wolińskiego Parku Narodowego. Wydobycie lódwilkowej kolekcji oraz oczyszczenie skalnych eksponatów dokonuje się zwłaszcza podczas sztormów, których zimą jest tu wiele. Dotykamy niszczycielskiej mocy wiatru i wody – niszczycielskiej i twórczej, bo tylko dzięki tym żywiołom można podziwiać wolińskie klify. Przygotujcie się na wyprawę klifowym brzegiem. Jeżeli nie będzie mrozu lub sztormu zabierzcie ze sobą kalosze i ruszajcie w teren. Na Szlaku Dzikiej Odysei czeka Was błotne safari. Oprócz głazów zwrócić warto uwagę na błotne lawiny i na niezliczone ilości piasku zsypującego się z klifów. To także są skały gór dalekiej północy. Lódwilk skruszył je w drobny mak. Drobiny ściśnięte razem w warstwach gliny, dzięki morskim falom zostają oderwane od brzegu, oczyszczone z jeszcze drobniejszych osadów i w postaci czystych ziarenek piasku ruszają w swoją morską odyseję, której kres znajduje się wiele kilometrów dalej, na brzegach morza chronionych w Słowińskim Parku Narodowym. Jest jeszcze jedna odyseja, która na stromych klifach ma swój koniec. Bohaterów tej wyprawy widać na szczytach klifów. To buki – zielone olbrzymy. Spoglądając niepewnie w dół czekają na swoją kolej, na wielki upadek ze stromego klifu. To finał i zakończenie dzikiej odysei buków, ciepłolubnych drzew, które z dalekiego południa – z rejonów śródziemnomorskich dotarły aż na brzeg Morza Bałtyckiego i spoglądając na daleką północ oznajmiają, że na terytorium lodowego władcy trwa epoka ciepła i słońca oraz, że nie ma tu miejsca dla Lódwilka. Podczas wyprawy warto spojrzeć jeszcze wyżej – nad klify i nad buczynowy dywan lasu. Na niebie można wypatrzeć skrzydlatego władcę tych terenów – bielika, który znalazł się w symbolu Parku. Niech dzikie skarby odkryte na tej wyspie znajdą się w Waszym Rodzinnym Dzienniku Ekspedycyjnym

Dzikie wyzwania

W Wolińskim Parku Narodowym
podejmijcie trzy wyzwania:

BŁOTNE SAFARI

Ruszajcie nad brzeg morza. Zobaczcie jak wygląda dzika plaża po sztormie. Ogromne fale niczym wodne stwory pożerają klifowy brzeg, zrywają ziemię, tworzą błotne lawiny, powalają drzewa i zostawiają tylko kamienie. Bałtyk podczas sztormu niczym archeolog odkrywa tajemnice wnętrza dzikiej wyspy i oczyszcza z ziemi lodowe skarby – polodowcowe głazy. Udokumentujcie tę imponującą kolekcję.

DRAPIEŻNE ZALOTY

Ruszajcie do dębu Wolinian na południu wyspy. Spróbujcie wypatrzeć drapieżne bieliki. Przełom stycznia i lutego to czas rozpoczęcia godów tych pięknych ptaków. Może uda wam się zobaczyć drapieżny korkociąg. To niezwykle emocjonujące widowisko. Ptaki łapią się w locie szponami i z impetem spadają w dół. To próba odwagi samców, którzy dzielnie walczą o względy samic. Władców przestworzy możecie także spotkać nad brzegiem morza. Wczesnym rankiem w świetle wschodzącego słońca szybują nad imponującymi klifami.

AMBASADA DZIKIEGO KRÓLESTWA

Ruszajcie do „Żubrowiska” - Rezerwatu Pokazowego Żubrów. Zobaczycie zwierzęta na co dzień mieszkające na terytorium Parku, a także wyjątkowych gości - żubry. W specjalnej wolierze znajdują się także bieliki. Gdyby nie udało się zobaczyć ich na wolności, zawsze można zobaczyć te, które po wypadkach znalazły się w bezpiecznym miejscu.

Proponowane wyzwania są do zrealizowania zimą (w lutym) zgodnie z wyznaczonym kalendarzem na Szlaku Dzikiej Odysei. Jeżeli zamierzacie przeżyć przygodę w innym czasie, zaprojektujcie wyzwania według swojego uznania. Skarbnicą inspiracji, informacji, przyrodniczej wiedzy i komunikatów turystycznych jest strona internetowa Parku, którą warto odwiedzić.

HORYZONT DALSZEJ PRZYGODY:

Imponująca jest nadmorska kolekcja głazów Lódwilka. W każdym, oprócz górskich parków możecie natknąć się na te wyjątkowo dzikie skarby. Czas na ekspedycję do największego parku narodowego w Polsce - tam, w otulinie parku, będziecie mogli podziwiać drugą co do wielkości kolekcję polodowcowych głazów. Ruszajcie do Biebrzańskiego Parku Narodowego, by powitać wiosnę. Szlak Dzikiej Odysei jest pełen przyrodniczych niespodzianek. Niech Wasza Dzika Księga Życia wypełni się skarbami geologicznymi, botanicznymi i zoologicznymi, a Rodzinny Dziennik Ekspedycyjny miłymi wspomnieniami. Do zobaczenia na Szlaku pa pa! Niezapomniana przygoda trwa! Krystian Tyrański, Dzika Odyseja®

DZIKIE INSPIRACJE

Przygotujcie się do niezapomnianej przygody oglądając, słuchając i czytając relacji tych, którzy przeżyli Dziką Odyseję w tym Parku.

Filmy
Zobacz filmy
Podcasty
Zobacz podcasty
Refleksje
Zobacz refleksje
Twórczość
Zobacz twórczość

Kontakt

Chcesz przeżyć przygodę?
Skontaktuj się z nami!

tel: +48 509 818 228 email: biuroprasowe@dzikaodyseja.pl

Formularz kontaktowy